Dzisiaj wybrałem się na małe zakupy do sąsiedniej miejscowości. Po załatwieniu wszystkich spraw na mieście postanowiłem pomimo niewielkiego mrozu, komputer pokazywał -4 st. C, wybrać się na myjnie w celu umycia auta i próby przepłukania intercoolera. Przed płukaniem chłodnica powietrza nie spełniała swojego zadania. Była cała zalepiona błotem.
Stan oczyszczenia nie jest idealny, ale jest lepiej niż było. Mycie intercoolera było w nocy i ciężko było ocenić stan pracy, a i w drobniaki na karchera się skończyły. Na pewno płukanie trzeba będzie jeszcze powtórzyć.
Po przepłukaniu chłodnicy miałem wrażenie jakby samochód się lepiej zbierał. A może to siła sugestii? Nie wiem.
Poniżej widać intercooler po płukaniu. Różnica jest, ale do satysfakcjonującego stanu jeszcze daleko.
Samochód na pewno zacznie się lepiej zbierać, tak zasyfiony IC nie ma tak dużej zdolności schłodzenia powietrza, coś jakby był mniejszy.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się że 5 trafiła w dobre ręce!