poniedziałek, 13 lutego 2012

Intercooler

Dzisiaj wybrałem się na małe zakupy do sąsiedniej miejscowości. Po załatwieniu wszystkich spraw na mieście postanowiłem pomimo niewielkiego mrozu, komputer pokazywał -4 st. C, wybrać się na myjnie w celu umycia auta i próby przepłukania intercoolera. Przed płukaniem chłodnica powietrza nie spełniała swojego zadania. Była cała zalepiona błotem.


Stan oczyszczenia nie jest idealny, ale jest lepiej niż było. Mycie intercoolera było w nocy i ciężko było ocenić stan pracy, a i w drobniaki na karchera się skończyły. Na pewno płukanie trzeba będzie jeszcze powtórzyć.
Po przepłukaniu chłodnicy miałem wrażenie jakby samochód się lepiej zbierał. A może to siła sugestii? Nie wiem.
Poniżej widać intercooler po płukaniu. Różnica jest, ale do satysfakcjonującego stanu jeszcze daleko.

1 komentarz:

  1. Samochód na pewno zacznie się lepiej zbierać, tak zasyfiony IC nie ma tak dużej zdolności schłodzenia powietrza, coś jakby był mniejszy.
    Bardzo podoba mi się że 5 trafiła w dobre ręce!

    OdpowiedzUsuń